Tak to z tymi węglowodanami jest, że bez nich żyć się właściwie nie da, niemniej jednak jeżeli żyje się z ich nadmierną ilością, też nie jest dobrze. Wiadomym jest, że węglowodany zmieniane są za poradą metabolizmu w energię w organizmie. A przy tym, węglowodany to bardzo często glukoza, która trafia do krwi. Jej poziom jest bardzo istotny, priorytetowo kiedy ktoś posiada cukrzycę, musi systematycznie posiadać go pod kontrolą. Mężczyźni i kobiety, które jej nie posiadają, w pewnych przypadkach także mogą cierpieć i wyraźnie odczuwać niedobory cukru we krwi. Na szczęście można go śpiesznie podnieść, spożywając dowolne weglowodany. Najlepiej w takich sytuacjach te zwykłe, wbrew wszystkiemu te mniej opłacalne, ponieważ to one całkiem dobrze i szybciej się wchłaniają, a tym samym są bardziej niebezpieczne. Niebezpieczne są dlatego, że kiedy jest ich zbyt dużo, to mogą powodować bardzo gwałtowny skok poziomu glukozy we krwi, a taka sytuacja nie jest wskazana, ponieważ nadmiary glukozy magazynują się w organizmie, ale w postaci tłuszczu, w przeróżnych rejonach ciała. W związku z tym, mogą one doprowadzić do nadwagi. Mogą doprowadzić do zaparć. Mogą doprowadzić do cukrzycy. Z węglowodanami i ich nadmiarem nie ma żartów. Bardzo łatwo jest odróżnić te, które są dobre, o tych, mniej wskazanych. Dobrymi węglowodanami będą wszystkie nieoczyszczone, przykładowo brązowy ryż, pełnoziarniste pieczywo i inne towary pełnoziarniste, niemniej jednak także makaron, przeróżne kasze i strączkowe warzywa. Tymi węglowodanami, których nadmiar może powodować ogromne spustoszenie we krwi, nie potrzebnie podnosząc poziom glukozy, to węglowodany, które zostały oczyszczone i przetworzone. Zawiera się tutaj, głównie białe pieczywo, makaron, płatki kukurydziane, słodycze, cukier, ziemniaki, mąka, wszystkie napoje gazowane, biały ryż, ale także przeróżne przetwory. Koordynacja diety względem węglowodanów wcale nie jest trudna, ponieważ wystarczy przestrzegać ich pięćdziesięcioprocentowej zawartości w popularnym jadłospisie, co jest wystarczającym, dziennym zapotrzebowaniem.